Śmierć na Zanzibarze - Katarzyna Gacek
Opis
Kryminalne wakacje w tropikach
Magda, sympatyczna pani weterynarz, wyjeżdża na urlop na Zanzibar. W tym czasie jej przyjaciel, komisarz Sikora, rozpoczyna w Polsce dochodzenie w sprawie zabójstwa. Kiedy Magda – za pośrednictwem Skype’a – zaczyna wtykać nos w śledztwo, zirytowany Sikora każe jej znaleźć sobie własnego trupa. Więc… Magda go znajduje. Nie wie, że próba odpowiedzi na pytanie, kto zabił, sprowadzi na nią śmiertelne niebezpieczeństwo.
Katarzyna Gacek – pisarka i autorka scenariuszy, z wykształcenia psycholog. Autorka między innymi takich bestsellerów, jak W jak morderstwo i Zemsta ze skutkiem śmiertelnym, oraz cyklu powieści dla dzieci Supercepcja. Na podstawie jej książki powstał film W jak morderstwo.
@biblioteka306
Czy zdążyło Wam się kiedyś, że spotkaliście kogoś i od razu go polubiliście, a z czasem Wasze zauroczenie nim jeszcze się pogłębiało? Ja zdecydowanie mam tak z p. Katarzyną Gacek , która zachwyciła mnie od pierwszego spotkania - zarówno jako Osoba, jak i Autorka, a teraz moja fascynacją Nią rośnie. Nie inaczej jest z bohaterką "dorosłych" powieści p. Katarzyny Gacek - sympatyczną Magdą, detektywką amatorką, z którą z tomu na tom zaprzyjaźniam się coraz bardziej. W najnowszej, wyczekanej przeze mnie książce "Śmierć na Zanzibarze" wydanej przez Oficynkę - młoda Pani Weterynarz wyjeżdża razem z matką, pisarką Zofią Sarnecką na wakacje na bajecznej wyspie. Bystrość umysłu, inteligencja, ciekawość świata (a nawet pewna ciekawskość), nie pozwalają jej jednak pogrążyć się w sielankowym marazmie. Po prostu nie jest w stanie przejść do porządku dziennego nad, wydawałoby się, przypadkową śmiercią w hotelowym basenie. Czy Magda rozwiąże zagadkę? Czy rzeczywiście było to morderstwo? Przeczytajcie w tej rewelacyjnej książce. Lektura idealna na lato. Akcja toczy się wartko, nie ma przestojów ani dłużyzn. Świetnie odmalowany jest klimat Zanzibaru, możemy się o nim wiele dowiedzieć i poczuć jakbyśmy tam byli. Książka napisana jest potoczystym, dowcipnym językiem, tak charakterystycznym dla Autorki, a główna bohaterka po prostu zachwyca! Myślę, że w jej rozważaniach dot. związków, roli kobiety, relacji z matką, niejedna z nas odnajdzie własne myśli. Mądrze, ale nie przytłaczająco. Czego chcieć więcej! Powieść w klimacie przypomina jeden z moich ulubionych tytułów Agathy Christie "Karaibska tajemnica" i nie ustępuje mu poziomem. A to w moich ustach największy komplement. Reasumując, trzeci tom powieści o Magdzie jest fenomenalny! Brak mi słów, nie przestaję się nim zachwycać. Już nie mogę doczekać się kolejnej części przygód tej uroczej bohaterki! A póki co na pewno przeczytam ją jeszcze raz. To zdecydowanie moja ulubiona część!
Anna
„Śmierć na Zanzibarze” to trzecia (i niestety ostatnia) część przygód sympatycznej weterynarz Magdy, która ma niebywałe „szczęście” trafiać na zwłoki lub ślady morderstwa. Ta część jest nieco inna niż wcześniejsze (o których również tu pisałam), co widać już po samej okładce. W moim odczuciu przez większość czasu mamy klimat zbliżony bardziej do powieści obyczajowej niż do kryminału, ale to absolutnie nie jest wadą tej książki. Ale zacznijmy od początku... Tym razem Magda dość niespodziewanie trafia razem ze swoją nieco apodyktyczną matką na pokład samolotu lecącego na Zanzibar. W kraju zostawia dwójkę dzieci, byłego męża (z którym jest świeżo po rozwodzie), przystojnego weterynarza Walczaka, który niebezpiecznie przyprawia ją o przyspieszone bicie serca oraz... komisarza z lokalnej policji Jacka Sikorę, który ma na głowie kolejną kryminalną zagadkę. Na Zanzibar z kolei trafia w towarzystwie bardzo różnych osobowości mających wspólny cel: spędzić przyjemne, egzotyczne wakacje. Niestety dość szybko okazuje się, że jedna z tych osób tam umrze, a inna najprawdopodobniej okaże się zabójcą. W powieściach Katarzyny Gacek uwielbiam subtelny, inteligentny humor i wyjątkową lekkość tekstu, przez który się płynie. Tu dodatkowo doszły krajobrazy i atmosfera egzotycznej tanzańskiej wyspy, których opisy nie zdominowały jednak fabuły. Mamy tu również (to właśnie ta cecha „obyczajowości”, o której wspomniałam na początku) ciekawie zarysowane relacje międzyludzkie, sylwetki bohaterów i powiązania pomiędzy nimi. No i zakończenie, które - choć od początku słusznie podejrzewałam, kto jest „tym złym” - mocno trzymało w napięciu. I cóż... żal się rozstawać z tą serią, ale jestem przekonana, że autorka niebawem zaserwuje nam coś kolejnego. A póki co, jeśli jeszcze jej nie znacie, serdecznie polecam. Pierwsza część trafiła na ekrany kin tego lata. Mam nadzieję, że pozostałe dwie podzielą ten los, bo to historie pełne humoru, niebanalne i świetnie skonstruowane.
Maja
Trzecia część jest moja ulubioną i mam nadzieje, że jednak pojawią się kolejne cześci :).